wtorek, 20 sierpnia 2013

Moje pierwsze "prawie" 2 dni ;)

Koooochani ;*
dietę zaczęłam od poniedziałku. Tak chyba łatwiej :) Podczas weekendu zrobiłam sobie zakupy na 4 dni, żeby nie chodzić codziennie po sklepach i się nie denerwować :) kupiłam przyprawy na zapas, bo jest ich naprawdę duuuuużo.
Powiem wam, że zaczęłam pierwszy dzień i byłam bardzo sceptycznie nastawiona do diety. Nadal mało informacji można o niej znaleźć. Mało ludzi o niej słyszało. Ale czemu nie spróbować? :)
Pierwszy dzień zaczął się ciekawie. Na śniadanie jadłam kefir z bananem. W sumie było całkiem niezłe :)
Podwieczorek trochę mnie zamulił. Pomidory, z naprawdę duuuuuużą ilością ziół. Było ciężko :D Obiad był super :) pierś z kurczaka z mieszanką chińską i ryżem :) i te przyprawy.... hmm... PYSZNOŚCI!! :) Podwieczorkiem był grejpfrut, czyli spoko bo lubię :) A kolacja przebiegła średnio :/
Reszta ugotowanego ryżu z obiadu i warzywa. Jakoś nie kocham na zabój papryki, a w diecie jest jej naprawdę sporo. Surowa, duszona... Ale myślę, że się przyzwyczaję. Podsumowując mój 1 dzień diety... byłam cały dzień głodna. Cokolwiek nie jadłam byłam głodna. Na codzień jem zdecydowanie mniej, niż w jadłospisie. Może to kwestia tych przypraw i coś tam się dzieje w środku :P 
Dzisiaj jest lepiej. Śniadanie i drugie śniadanie było dobre a obiad istna katorga!!! Kasza kus-kus a do tego trochę zwykłej papryki i dwie SPORE papryczki chili!! Pokroiłam na maleńkie paseczki a mimo to wypaliło mi chyba od języka po żołądek każdy milimetr! :D nie dałam razy zjeść całej porcji. 
Podwieczorek był z sokiem pomidorowym w roli głównej :)
a teraz zaraz śmigam szykować kolacje :) bo umieram z głodu już :) napiszę wam wieczorkiem co jadłam i może zrobię wam jakieś zdjęcie moich kanapeczek, bo to dzisiaj na kolacje. A z czym...? Relacje później ;) 
Do później ;) :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz